Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 1

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.119.132.107

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Cykle koniunktury

Zmiany koniunktury s? nierozerwalnie zwi?zane z gospodark? wolnorynkow?, podobnie jak nieustanne „przej?ciowe trudno?ci rynkowe” – oznaczaj?ce w praktyce puste sklepowe półki – z gospodark? socjalistyczn?. O ile fakt ten jest powszechnie zrozumiały, to jednak nie wszyscy gotowi s? przyj?ć do wiadomo?ci, że z gospodarczej prosperity powinni korzystać wszyscy. Wielu pracodawców stara się wszelkie koszty recesji przerzucić na załogę, a dochody z boomu gospodarczego pozostawić w swoich (i akcjonariuszy) kieszeniach.

Oczywi?cie marzeniem prezesów i akcjonariuszy jest utrzymanie pierwszej fazy boomu gospodarczego, gdy lawinowo rosn? zyski przedsiębiorstw. Tyle tylko, że jest to równie prawdopodobne, jak sprawienie, by wszyscy byli młodzi, piękni i bogaci. Zreszt? w naszym kraju mamy tę fazę boomu już poza sob?. Tak zyski firm rosły w latach 2003-04. Teraz jeste?my w drugiej fazie boomu, oznaczaj?cej gwałtowany spadek bezrobocia, a niebawem powinni?my wej?ć w kolejn? – wzrostu płac. I to realnego, czyli przewyższaj?cego poziom inflacji.

Gdy bowiem rozwija się gospodarka w naturalny sposób zaczyna brakować pracowników, zwłaszcza pracowników wykwalifikowanych. I tu zgodnie z klasyczn? reguł? popytu i podaży firmy musz? coraz więcej płacić nowym pracownikom, a jednocze?nie podnosić wynagrodzenia wcze?niej zatrudnionym, by nie podkupiła ich konkurencja. I nie pomog? tu żadne lokalne zmowy dyrektorów. Polscy pracownicy w ostatnich latach udowodnili swoj? mobilno?ć, masowo wyjeżdżaj?c do pracy w krajach „starej unii”. Je?li kilkukrotnie wyższe zarobki skutecznie tłumi? nostalgię za krajem, to płace wyraĽnie wyższe od ?redniej w danej branży powinny być wystarczaj?cym powodem, by przez jaki? czas nie ogl?dać nawet lubianych s?siadów.

Nie ma przy tym co straszyć naszej załogi 15-procentowym bezrobociem, gdyż ta liczba od pewnego czasu jest już tylko fikcj? statystyczn?. Niemal nikt z miliona Polaków siedz?cych od miesięcy w Londynie, Dublinie czy Edynburgu nie wyrejestrował się bowiem ze statystyk „po?redniaka”. To wła?nie dlatego w kraju o największej w UE stopie bezrobocia dramatycznie brakuje pracowników. Nie zmieni tego stanu rzeczy ani opowie?ci o trudnej sytuacji w Skodzie, ani wypominanie, że w innych zakładach płac? gorzej. Pracowników, którym często nie starcza do wypłaty niewiele też przejmuje problem GM za Atlantykiem. Oni znaj? swoj? warto?ć. Wiedz?, że bardzo dobrze pracuj?, a tym samym należy im się bardzo dobra płaca.

Widać to zreszt? także w naszym zakładzie, gdzie stwierdzenie „brakuje ludzi” staje się mantr? liderów wszelkich szczebli. Ten stan rzeczy niebawem będzie mogła zmienić tylko aktywna polityka płacowa, czyli mówi?c pro?ciej podwyżki. Może zatem warto rozpocz?ć negocjacje. Bo praw rynku raczej się nie zmieni.
Mr Solidarek

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.05
8,209,618 unikalne wizyty