Bez względu na wynik rozmów ze zwi?zkami zawodowymi kierownictwo Premier MSSP zapowiedziało wprowadzenie od kwietnia podwyżki płac o 4,9 proc., ale tylko dla zatrudnionych na montażu (PPG). Szefostwo spółki swoje twarde stanowisko w kwestii podniesienia wynagrodzeń uzasadnia zapisami kontraktu zawartego z GM, przewiduj?cymi coroczne obniżanie jego warto?ci. Jednocze?nie niemożno?ć podniesienia zarobków potęguje duż? płynno?ć personelu Premier, co w najbliższym czasie może przynie?ć spółce poważne problemy – realna jest nawet groĽba niemożno?ci wypełnienia kontraktu. Po prostu może zabrakn?ć pracowników.

Odpowiedzi? GM jest poszukiwanie innej firmy, która przejęłaby obowi?zki Premier i zgodziła się na niższe stawki. Oszczędno?ci mog? ponoć sięgn?ć nawet połowy obecnego kontraktu! Premier chc?c utrzymać klienta będzie musiał ruszyć na „wojnę cenow?”. Oczywi?cie odbyłoby się to kosztem zarobków, bo w firmach usługowych wynagrodzenia stanowi? znacznie większy odsetek kosztów niż w zakładach produkcyjnych.

Podczas spotkania zwi?zkowców z kierownictwem Premier poruszana była też kwestia cleaning’u. Spółka podkre?lała konieczno?ć zróżnicowania płac pomiędzy pracownikami. Miałaby zostać do tego wykorzystana zmienna premia. Strona zwi?zkowa nalegała na jasny i czytelny system premiowania. Musi on być z jednej strony zrozumiały dla każdego, a z drugiej wykluczać możliwo?ć przyznawania premii na podstawie pseudodokonań ulubieńców przełożonych.