Nawigacja
+ Artykuły :
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
+ Linki :



- Europejskie Forum Pracowników
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Akty prawne
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :





Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
18.119.132.107


Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
![]() |
38,957 |
![]() |
21,819 |
![]() |
20,786 |
![]() |
18,865 |
![]() |
18,663 |
![]() |
17,678 |
![]() |
17,377 |
![]() |
15,260 |
![]() |
14,907 |
Najchętniej pobierane
![]() |
5530 |
![]() |
4490 |
![]() |
3538 |
![]() |
3119 |
![]() |
3059 |
![]() |
2911 |
![]() |
2620 |
![]() |
2556 |
![]() |
2547 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Nawigacja
Brakuj?ce ogniwo
Za mało ludzi – to stwierdzenie na większo?ci przełożonych w naszym zakładzie nie robi już większego wrażenia, choć niektórym przypomina się noc? w postaci sennych koszmarów. Jednak z notorycznymi wakatami trzeba sobie jako? radzić i niektórzy zabrali się do tego z wdziękiem dawnych komisarzy, uznaj?c, że skoro membrów jest za mało, to nie pozostaje im nic innego, jak więcej pracować. Oczywi?cie pracować, a nie zarabiać.
Aby podwładnych odpowiednio pogonić wielu G-liderów uznało, że najlepiej sięgn?ć po taktykę kija z zapowiedzi? marchewki. Na przysłowiowy pierwszy ogień poszły zatem osoby z umowami czasowymi, którym kopiowanie wyczynów – w wersji moto – przodowników pracy Wincentego Pstrowskiego, Wiktora Markiewki i całej brygady Makowskiego sprzed ponad pół wieku, ma dać szanse na zatrudnienie na czas nieokre?lony. Widać obiecanki niewiele pomogły, zwłaszcza na Body, gdyż jeden z błyskotliwych inaczej przełożonych sięgn?ł tam po ?rednio zgodn? z prawem zasadę odpowiedzialno?ci zbiorowej i o?wiadczył podwładnym, że wszyscy wła?nie otrzymali żółte kartki. Biedak widać zapomniał, że takie „wykartkowanie” załogi przynie?ć może skutek odwrotny do zamierzonego, a wrocławski areszt – o czym informuj? media – pełen jest ludzi, którym rozdawanie kartek (na piłkarskich boiskach wprawdzie) szło nadzwyczaj lekko.
Ostatnio jednego z takich „arbitrów” stróże prawa zgarnęli zreszt? niemal wprost z murawy, ł?cznie z kartkami rzecz jasna. Oczywi?cie w demokratycznym kraju każdy może marzyć o kajdaniarskiej karierze Wita Ż., Ryszarda F. czy też Wojciecha R., ale chyba nie powinien być to wzorzec dla liderów w GM Manufacturing Poland?
Masowe kartkowanie zwi?zane było ponoć z konieczno?ci? poszukiwania „słabych ogniw” w „łańcuchu produkcyjnym” jak wyja?nił przełożony o duszy futbolowego arbitra-drukarza. Tyle tylko, że słabe ogniwa trzeba wzmacniać, a nie piłować, a brakuj?ce uzupełniać. Bo naci?ganie łańcucha (samo w sobie do?ć trudne) ogniwa może tylko zniszczyć. Chyba, że samemu jest się brakuj?cym ogniwem i to nie zespołu, tylko teorii zarz?dzania. Wtedy warto poczytać, najlepiej ze zrozumieniem, parę ksi?żek lub artykułów o motywowaniu pracowników oraz przypomnieć sobie, cały czas obowi?zuj?ce w naszym zakładzie, zasady GM-GMS. Zastraszanie i mnożenie kar, choć zapewne poprawia samopoczucie niektórym nadzorcom, motywuje mocno ?rednio. I to nawet w sytuacji, gdy karany ma niewielk? możliwo?ć zmiany pracy. Wła?nie dlatego dwa wieki temu zlikwidowano pańszczyznę, a wcze?niej niewolnictwo. Wprawdzie w XX wieku za nasz? wschodni? granic? starano się reaktywować zarówno pańszczyznę (kołchozy), jak i niewolnictwo (obozy pracy), ale ten wymy?lony przez duet Lenin – Stalin system zbankrutował do?ć widowiskowo. A akurat bankructwa, to naszej firmie nie życzę.
Mr Solidarek
Aby podwładnych odpowiednio pogonić wielu G-liderów uznało, że najlepiej sięgn?ć po taktykę kija z zapowiedzi? marchewki. Na przysłowiowy pierwszy ogień poszły zatem osoby z umowami czasowymi, którym kopiowanie wyczynów – w wersji moto – przodowników pracy Wincentego Pstrowskiego, Wiktora Markiewki i całej brygady Makowskiego sprzed ponad pół wieku, ma dać szanse na zatrudnienie na czas nieokre?lony. Widać obiecanki niewiele pomogły, zwłaszcza na Body, gdyż jeden z błyskotliwych inaczej przełożonych sięgn?ł tam po ?rednio zgodn? z prawem zasadę odpowiedzialno?ci zbiorowej i o?wiadczył podwładnym, że wszyscy wła?nie otrzymali żółte kartki. Biedak widać zapomniał, że takie „wykartkowanie” załogi przynie?ć może skutek odwrotny do zamierzonego, a wrocławski areszt – o czym informuj? media – pełen jest ludzi, którym rozdawanie kartek (na piłkarskich boiskach wprawdzie) szło nadzwyczaj lekko.
Ostatnio jednego z takich „arbitrów” stróże prawa zgarnęli zreszt? niemal wprost z murawy, ł?cznie z kartkami rzecz jasna. Oczywi?cie w demokratycznym kraju każdy może marzyć o kajdaniarskiej karierze Wita Ż., Ryszarda F. czy też Wojciecha R., ale chyba nie powinien być to wzorzec dla liderów w GM Manufacturing Poland?
Masowe kartkowanie zwi?zane było ponoć z konieczno?ci? poszukiwania „słabych ogniw” w „łańcuchu produkcyjnym” jak wyja?nił przełożony o duszy futbolowego arbitra-drukarza. Tyle tylko, że słabe ogniwa trzeba wzmacniać, a nie piłować, a brakuj?ce uzupełniać. Bo naci?ganie łańcucha (samo w sobie do?ć trudne) ogniwa może tylko zniszczyć. Chyba, że samemu jest się brakuj?cym ogniwem i to nie zespołu, tylko teorii zarz?dzania. Wtedy warto poczytać, najlepiej ze zrozumieniem, parę ksi?żek lub artykułów o motywowaniu pracowników oraz przypomnieć sobie, cały czas obowi?zuj?ce w naszym zakładzie, zasady GM-GMS. Zastraszanie i mnożenie kar, choć zapewne poprawia samopoczucie niektórym nadzorcom, motywuje mocno ?rednio. I to nawet w sytuacji, gdy karany ma niewielk? możliwo?ć zmiany pracy. Wła?nie dlatego dwa wieki temu zlikwidowano pańszczyznę, a wcze?niej niewolnictwo. Wprawdzie w XX wieku za nasz? wschodni? granic? starano się reaktywować zarówno pańszczyznę (kołchozy), jak i niewolnictwo (obozy pracy), ale ten wymy?lony przez duet Lenin – Stalin system zbankrutował do?ć widowiskowo. A akurat bankructwa, to naszej firmie nie życzę.
Poleć ten artykuł | |
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|