Nawigacja
+ Artykuły :
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
+ Linki :



- Europejskie Forum Pracowników
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
- Inne
- Na problemy ... Solidarność
- Społeczna Inspekcja Pracy
- Struktura związku
- Grosik
- Porady Prawne
- Krzywym Okiem
+ Szukaj
+ Galeria
+ Pliki do pobrania :
- Akty prawne
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
- Gazetki
- Pisma
- Humor
- Pliki wideo
- Pliki mp3
- Poradniki
- Serwis Informacyjny KK
+ Linki :





Aktualnie online
Ostatnie artykuły
Polecamy
Twój adres IP
3.128.78.43


Ostatnie zdjęcie
Przetłumacz stronę
Losowe zdjęcie
Najczęściej czytane
![]() |
38,957 |
![]() |
21,818 |
![]() |
20,786 |
![]() |
18,864 |
![]() |
18,663 |
![]() |
17,678 |
![]() |
17,376 |
![]() |
15,260 |
![]() |
14,907 |
Najchętniej pobierane
![]() |
5530 |
![]() |
4490 |
![]() |
3538 |
![]() |
3119 |
![]() |
3059 |
![]() |
2910 |
![]() |
2619 |
![]() |
2556 |
![]() |
2547 |
Powitanie
Nie stój z boku, przyłącz się do Nas!!! Kliknij i pobierz deklarację członkowską.
Benefity dla członków związku.
Nawigacja
Zyski ważniejsze od bezpieczeństwa pracy?
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski odwołał 21 sierpnia Bożenę Borys-Szopę ze stanowiska głównego inspektora pracy, choć dwa tygodnie wcze?niej Rada Ochrony Pracy negatywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie szefowej Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Opinia rady nie ma jednak mocy wi?ż?cej i dlatego zwi?zkowca na czele PIP zast?pił partyjny kolega marszałka, który dialog społeczny sprowadził do spełnienia formalnego wymogu konsultacji.
Znamienne, że sam wniosek o odwołanie Bożeny Borys-Szopy zgłoszono w ostatniej chwili, czyli na zwołanym niespodziewanie posiedzeniu rady, a rozpatrywano go pod nieobecno?ć, będ?cej na urlopie, samej zainteresowanej. Nie zawierał on przy tym ani jednego zdania merytorycznego uzasadnienia. Trudno byłoby znaleĽć, poza politycznymi, podstawy do odwołania Bożeny Borys-Szopy. – Inspekcja pracy w ostatnim czasie uzyskiwała coraz lepsze oceny – mówi Jerzy Langer, wiceprzewodnicz?cy NSZZ Solidarno?ć, będ?cy przedstawicielem naszego zwi?zku w Radzie Ochrony Pracy. – Tymczasem po raz pierwszy w historii marszałek podj?ł decyzję nie czekaj?c na opinię rady, o czym ?wiadczy fakt przedłożenia jednocze?nie wniosku o odwołanie głównego inspektora i powołaniu jego następcy.
Co ciekawe, mimo negatywnej opinii o odwołaniu głównej inspektor na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy przegłosowano wniosek o... powołaniu na jej miejsce Tadeusza Zaj?ca, będ?cego już szefem PIP w latach 1999-2002. Zadecydowały o tym głosy przedstawicieli OPZZ, którzy swoj? postaw? zaskoczyli nawet reprezentację pracodawców. – To sytuacja schizofreniczna – stwierdził Zbigniew Żurek Business Center Club, zasiadaj?cy w prezydium Rady Ochrony Pracy. – Ta sama rada, która przegłosowała wniosek o pozostawienie głównej inspektor pracy na stanowisku, kilka chwil póĽniej pozytywnie opiniuje jej zmianę.
Nie jest natomiast tajemnic?, dlaczego hołduj?cy liberalizmowi politycy d?żyli do usunięcia Bożeny Borys-Szopy ze stanowiska szefowej PIP. Jak bowiem przekonywał Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki „dopóki zwi?zkowiec będzie głównym inspektorem pracy trudno będzie przeprowadzić jakiekolwiek zmiany w prawie pracy id?ce w kierunku oczekiwań pracodawców”. Poseł rz?dz?cej koalicji wyraĽnie zapomniał, że PIP ma stać na straży konstytucyjnych praw pracowników do godnej i bezpiecznej pracy, a nie zajmować się zwiększaniem zysków pracodawców. Zwłaszcza, za? zysków osi?ganych kosztem pracowników.
Niestety zarówno tryb zgłaszania wniosków personalnych, jak tryb ich rozpatrywania ?wiadczy o tym, że decyzje podjęto wcze?niej, a konsultacje były pozorne. To kolejny przykład lekceważenia przez rz?dz?cych rzeczywistego dialogu społecznego i podporz?dkowanie decyzji, mog?cych odbić się na bezpieczeństwie pracy milionów Polaków, w?skim grupom partyjnych interesów.
Znamienne, że sam wniosek o odwołanie Bożeny Borys-Szopy zgłoszono w ostatniej chwili, czyli na zwołanym niespodziewanie posiedzeniu rady, a rozpatrywano go pod nieobecno?ć, będ?cej na urlopie, samej zainteresowanej. Nie zawierał on przy tym ani jednego zdania merytorycznego uzasadnienia. Trudno byłoby znaleĽć, poza politycznymi, podstawy do odwołania Bożeny Borys-Szopy. – Inspekcja pracy w ostatnim czasie uzyskiwała coraz lepsze oceny – mówi Jerzy Langer, wiceprzewodnicz?cy NSZZ Solidarno?ć, będ?cy przedstawicielem naszego zwi?zku w Radzie Ochrony Pracy. – Tymczasem po raz pierwszy w historii marszałek podj?ł decyzję nie czekaj?c na opinię rady, o czym ?wiadczy fakt przedłożenia jednocze?nie wniosku o odwołanie głównego inspektora i powołaniu jego następcy.
Co ciekawe, mimo negatywnej opinii o odwołaniu głównej inspektor na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy przegłosowano wniosek o... powołaniu na jej miejsce Tadeusza Zaj?ca, będ?cego już szefem PIP w latach 1999-2002. Zadecydowały o tym głosy przedstawicieli OPZZ, którzy swoj? postaw? zaskoczyli nawet reprezentację pracodawców. – To sytuacja schizofreniczna – stwierdził Zbigniew Żurek Business Center Club, zasiadaj?cy w prezydium Rady Ochrony Pracy. – Ta sama rada, która przegłosowała wniosek o pozostawienie głównej inspektor pracy na stanowisku, kilka chwil póĽniej pozytywnie opiniuje jej zmianę.
Nie jest natomiast tajemnic?, dlaczego hołduj?cy liberalizmowi politycy d?żyli do usunięcia Bożeny Borys-Szopy ze stanowiska szefowej PIP. Jak bowiem przekonywał Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki „dopóki zwi?zkowiec będzie głównym inspektorem pracy trudno będzie przeprowadzić jakiekolwiek zmiany w prawie pracy id?ce w kierunku oczekiwań pracodawców”. Poseł rz?dz?cej koalicji wyraĽnie zapomniał, że PIP ma stać na straży konstytucyjnych praw pracowników do godnej i bezpiecznej pracy, a nie zajmować się zwiększaniem zysków pracodawców. Zwłaszcza, za? zysków osi?ganych kosztem pracowników.
Niestety zarówno tryb zgłaszania wniosków personalnych, jak tryb ich rozpatrywania ?wiadczy o tym, że decyzje podjęto wcze?niej, a konsultacje były pozorne. To kolejny przykład lekceważenia przez rz?dz?cych rzeczywistego dialogu społecznego i podporz?dkowanie decyzji, mog?cych odbić się na bezpieczeństwie pracy milionów Polaków, w?skim grupom partyjnych interesów.
Poleć ten artykuł | |
Podziel się z innymi: |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
HTML: | |
Facebook - Lubię To: |
|