Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 1

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.116.61.213

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Go?ć w akwarium

Specyfika wydziału bez okien sprawiła ponoć, że szefostwo lakierni opracowało specjalny regulamin jej odwiedzania. Procedura jest szczegółowa niczym etykieta na dworze austro-węgierskim z pocz?tku ubiegłego wieku. Do tego równie mało przystaj?ca do realiów życia. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy odwiedzaj?cy lakiernię musi zgłosić się pod głównymi drzwiami, a następnie zadzwonić z nadziej?, że będzie mu otworzone. Zazwyczaj po dłuższym lub krótszym czasie go?ciowi udaje się sforsować drzwi i może... udać się do akwarium szefa wydziału, gdzie czeka go złożenie szczegółowego sprawozdania poł?czonego z odpowiedzi? na pytania: gdzie, do kogo, dlaczego i po co. Aż dziw bierze, że nie jest wymagana podawanie rozmiaru ubrania, aby kombinezon go?cinny na delikwencie dobrze leżał. Skruszony oczekiwaniem i szczegółowo przesłuchany go?ć może już zabrać się za załatwianie sprawy, która do budynku bez okien go sprowadziła. Rzecz jasna pod czujnym okiem lakierniczego anioła stróża, którego niedo?cignionym wzorcem jest dozorca Anioł z kultowego serialu „Alternatywy 4”.

Do?ć oryginalne standardy go?cinno?ci obowi?zuj?ce na lakierni ponoć obowi?zuj? wszystkich bez wyj?tku, w tym także pracowników innych wydziałów. Ponoć, bo raczej mało prawdopodobne wydaje się, aby np. big boss Tony F. wyja?niał facetowi z akwarium, co też go i po jak? cholerę sprowadza na lakiernię.

Problem nie jest jednak w wizytach dyrektorskich, ale w tym, że na obszarze lakierni swoje zawodowe obowi?zki wykonuj? także pracownicy zatrudnieni na innych wydziałach. I trudno, by byli traktowani w sposób go?cinny (w rozumieniu lakierniczym) np. przełożeni kontroli jako?ci nadzoruj?cy pracę swoich podwładnych, czy też ekipa napraw ze spawalni. W?ród osób, których do lakierni sprowadzaj? obowi?zki należ? także pracownicy działu HR, a s? nimi również zwi?zkowcy, umieszczaj?cy informacje na tablicach ogłoszeń. Jak się okazało, szefostwo lakierni jest innego zdania i mocno wybiórczo traktuj? pojęcie go?cinno?ci.

Otóż dwa dni temu zwi?zkowcowi odpowiadaj?cemu za informację zablokowano batch, tak aby nie mógł on wchodzi na teren lakierni bocznym wej?ciem. Wzorem go?cia ma się on meldować przy każdym przekraczaniu progu wydziału, na którym zreszt? wcze?niej pracował. Nie ma przy tym żadnego znaczenia, że przeszedł wszelkie szkolenia dotycz?ce poruszania się po lakierni, ani też fakt, że tablice umieszczone s? wła?nie koło drzwi. I to na tyle blisko wej?cia, że nie jest wymagane paradowanie w kombinezonie ochronnym. Zwi?zkowcy maj? się meldować w akwarium i maszerować przez cały wydział do tablicy przy bocznych drzwiach z każdym komunikatem czy ogłoszeniem. Pytanie tylko, po co? Żeby niepotrzebnie zwiększyć ruch na terenie wydziału? A może celem utrudnienia działalno?ci zwi?zkowej? W pierwszym przypadku spraw? powinien zaj?ć się lekarz-specjalista, a w drugim prokurator. Utrudnianie działalno?ci zwi?zkowej jest bowiem sprzeczne z prawem.
Mr Solidarek

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.05
8,209,241 unikalne wizyty