Rozbudowa zakładu sprawiła, że magazyn między tłoczni? i spawalni? stracił swój regularny kształt. Jego fragment został zajęty przez stalow? konstrukcję s?siedniego wydziału. Budowlę niew?tpliwie potrzebn?, lecz niestety równie kiepsko widoczn?, a opart? na dwóch solidnych słupach. Dlatego też praktykowi – a takim niew?tpliwie jest TL pracuj?cy na tym obszarze – wystarczyło kilka chwil, by stwierdzić, że jest tylko kwesti? czasu jak w stalowe słupy kto? wiedzie widlakiem. O ile bowiem spaceruj?c po hali now? konstrukcję raczej trudno przeoczyć, to maj?cy ograniczone pole widzenia kierowca wózka miał spor? szansę uderzyć w nieoznaczon? przeszkodę. Wystarczy, że do?ć w?ski słup zasłoni mu konstrukcja pojazdu.

Słowa TL-a okazały się prorocze. Jednak pocz?tkowo zdanie przełożonego wózkarzy zostały zignorowane. Nie tylko nie pomalowano słupa w żółto-czarne pasy, ale nawet nie zadano sobie trudu wytyczenia na posadzce trasy pozwalaj?cej omin?ć przeszkodę. Dlaczego nie zadbano o bezpieczeństwo pracowników? Zapewne uznano, że jako? to będzie...

Na efekty zaniedbania nie trzeba było długo czekać. Po kilkunastu dniach jeden z wózków czołowo wjechał w now? konstrukcję. Jego kierowca natychmiast został sprowadzony (dosłownie) na ziemię oraz przeniesiony do pracy na inny wydział, aby sobie odpocz?ł od pojazdów akumulatorowych. Tam nie miał już słabo widocznych słupów na swojej drodze. Jego koledzy mieli jednak mniej szczę?cia. Nie minęło kilka dni, a kolejny widlak zaliczył czołówkę z pechow? konstrukcj?. Tyle tylko, że dla równowagi uderzył w drug? z podpór.

Zanim doszło do zderzeniowej powtórki podjęto – zawsze lepiej póĽno, niż wcale – prace nad zabezpieczeniem groĽnego miejsca oraz wytyczeniem trasy dla wózków, omijaj?cej pechowe słupy. Wprawdzie tuż po wypadku szef wydziału twierdził, że tylko niedojdy jeżdż? po wytyczonych szlakach, to jednak póĽniej na szczę?cie zmieniono zdanie i zabrano się za wyklejenie żółt? ta?m? bezpiecznej drogi wokół słupa oraz pomalowania go w efektown? zebrę. Działania te okazały się jednak nadto czasochłonne...

Barwna historia słupów, które wyrosły na drodze wózków widłowych pokazuje, że nigdy i pod żadnym pozorem nie można lekceważyć pojawiaj?cych się zagrożeń. I warto szybciej wykonywać zabezpieczenia. Żółto-czarne pasy na słupie nie musz? do złudzenia przypominać skóry zebry w kolorze jasnej sepii. Znacznie ważniejsze, aby były jak najszybciej widoczne.