Jako, że co najmniej trudne, je?li nie niemożliwe, jest uregulowanie całego życia przepisami duże znaczenie ma tzw. dobry obyczaj nazywany też tradycj?. To wła?nie na tej podstawie skraca się pracę w Wigilię Bożego Narodzenia (choć, zgodnie z prawem, to normalny dzień roboczy) czy w pi?tki w stołówkowym menu umieszcza się ryby lub inne dania bezmięsne. W naszym zakładzie tak? dobr? tradycj? jest przyznawanie bonusów finansowych, będ?cych form? doceniania wysiłku i wkładu załogi przy wdrażaniu produkcji nowych modeli samochodów.

W tym momencie warto przypomnieć, że niebawem zakończy się uruchamianie produkcji kolejnej (trzydrzwiowej) wersji Astry IV, a tym samym wypełnione zostan? warunki do skorzystania ze wspominanej tradycji. Tym bardziej, że w tym przypadku mieli?my do czynienia nie tylko z nowymi obowi?zkami i zwiększonym wysiłkiem pracowników, ale również zmianami w organizacji pracy, które – najdelikatniej mówi?c – nie były korzystne dla samych zainteresowanych, ani ich życia rodzinnego. Dlatego też wypłacenie solidnego bonusa jest jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza, że – jak przekonuj? specjali?ci od zarz?dzania – filozofia „płacić najmniej jak się da”, będ?ca poł?czeniem sk?pstwa z chciwo?ci? ostatecznie zawsze godzi w jako?ć pracy i produktów, lojalno?ć i morale załogi, wizerunek firmy oraz jej przyszło?ć i rozwój. Słowem trac? na tym zarówno pozbawieni dodatku (nagrody, bonusa – nazwa nie ma znaczenia) pracownicy, jak i zakład, który na jego wypłatę się nie decyduje. Po prostu, żeby zarobić zawsze trzeba najpierw zainwestować. Własne siły, umiejętno?ci lub gotówkę.

Należy przy tym pamiętać, że różne tradycyjne, korzystne dla zatrudnionych, rozwi?zania nie s? niczym wyj?tkowym w cywilizowanych krajach. Do?ć powszechnym rozwi?zaniem s? premie za wyprodukowanie „okr?głej” liczby samochodów, czy też fundowanie „urodzinowych prezentów” w rocznice powstania firmy. Zdarzaj? się też bonusy rzeczowe (np. wakacje do wyboru z katalogu biura podróży), które jednak w polskich realiach podlegaj? opodatkowaniu. Zatem pro?ciej i wygodniej jest wypłacić załodze gotówkę. Zawsze bowiem lepiej jest współpracować, szukaj?c porozumienia z partnerami społecznymi, niż robić sobie zło?liwo?ci. Nawet, gdy prawo na to pozwala.