Niemal w przeddzień głosowania w sejmowej Komisji Gospodarki nad liberalizacj? rynku tzw. widocznych czę?ci samochodowych grupa zwi?zkowców z Solidarno?ci przekonywała jej przewodnicz?cego, posła Adama Zawiszę, do przeprowadzenia dodatkowych analiz. – Okazało się, że posłowie tak zapatrzeni byli w stanowisko Parlamentu Europejskiego, iż dyskusja w komisji sprowadzała się do stwierdzenia „taki jest wymóg UE” – mówi Sławomir Ciebiera, przewodnicz?cy Solidarno?ci GM Manufacturing Poland. – Nikt nie zwrócił uwagi, że natychmiastowa liberalizacja rynku czę?ci zamiennych może oznaczać wzrost bezrobocia.

Przypomnijmy: Parlament Europejski w ubiegłym roku opowiedział się za pełnym uwolnieniem rynku tzw. widocznych czę?ci samochodowych, czyli np. elementów karoserii, szyb i lamp. Jednak każde państwo UE może na własn? rękę decydować, czy na jego terytorium koncerny samochodowe maj? prawo do zastrzegania „wzorów przemysłowych” takich czę?ci (co pozwala pobierać opłatę licencyjn? od producentów czę?ci lub... ?cigać ich przed s?dem). Bruksela chciałaby, żeby klauzula o uwolnieniu rynku czę?ci zamiennych stała się obowi?zuj?cym prawem w całej UE w 2008 r., ale kraje o silnym sektorze motoryzacyjnym walcz? o okresy ochronne. Tymczasem Polska – wbrew stanowisku własnego rz?du (!) – zamierzała zliberalizować rynek niemal natychmiast (wielk? propagatork? takiego rozwi?zania była komisarz Danuta Hubner) i to w sytuacji, gdy nasze zakłady motoryzacyjne eksportuj? ponad 90 proc. produkcji! – Wprowadzenie zasady, że czę?ci zamienne może produkować każdy i to bez licencji teoretycznie ma sprzyjać klientom, gdyż spowoduje obniżenie cen. Jednocze?nie spadnie jednak ich jako?ć, co szybko odbije się na bezpieczeństwie ruchu drogowego – podkre?la Sławomir Ciebiera. – Zwiększ? się też szeregi bezrobotnych. Tanie czę?ci nie będ? powstawać w zakładach rzemie?lniczych, lecz zapewne będ? masowo sprowadzane z Chiny czy Turcji, gdzie nikt nie dba o jako?ć. A to zagraża miejscom pracy. Produkcja czę?ci zamiennych stanowi znaczny odsetek przychodów firm motoryzacyjnych. Europejski rynek widocznych czę?ci samochodowych eksperci szacuj? na ok. 9-11 mld euro. Polski kawałek tego tortu jest wart 3,2 mld zł. (red)