Przede wszystkim należy pamiętać, że delegowany za granicę pracownik przebywa wprawdzie w innym kraju i tam wykonuje swoje obowiązki, ale cały czas miejscem jego pracy – które musi być określone w umowie o pracę – jest zakład w Polsce. Oznacza to, że obowiązują go polskie przepisy dotyczące czasu pracy, w tym art. 130 § 2 Kodeksu pracy (KP) zgodnie z którym za każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin ale również art. 15110 KP wskazujący, że praca w niedziele i święta dopuszczalna jest m.in. przy pracy zmianowej oraz przy niezbędnych remontach.

Zatem, gdy podczas delegacji do pracy w innym zakładzie GM wypada polskie święto wymienione w ustawie o dniach wolnych od pracy (w sumie jest ich trzynaście, ale dwa wypadają zawsze w niedziele) harmonogramowy wymiar czasu pracy musi zostać obniżony, nawet, jeśli ten dzień nie jest świętem w kraju podróży służbowej (delegacji), jak np. 11 listopada w Niemczech. Jednak sam kalendarzowy dzień święta nie musi być wolny, gdyż pracownika „na wyjeździe” obowiązuje zagraniczny harmonogram czasu pracy.

Dlatego też delegowany do pracy w święto nie może odmówić (gdyż inaczej naruszyłby swoje obowiązki określone w art. 100 KP), ale w przypadku, gdy będzie pracował, to pracodawca zobowiązany jest udzielić mu innego dnia wolnego, a jeśli nie jest to możliwe do końca okresu rozliczeniowego, do wypłacenia dodatku za nadgodziny w wysokości 100 proc. wynagrodzenia.

Taka sama zasada obowiązuje, gdy polskie święto wypadnie w sobotę – a z taką sytuacją mamy do czynienia np. 1 listopada 2014. Zgodnie z polskim prawem pracownikowi wówczas należy się dodatkowy dzień wolnego (pamiętamy wszak, że każde święto przypadające w inny dzień niż niedziela obniża wymiar pracy o 8 godzin), który powinien otrzymać do końca okresu rozliczeniowego. Jak go nie dostanie to ma na koncie dniówkę nadgodzin.

Nie oznacza to jednak, że te nadgodziny będzie rozliczał lub dzień wolny otrzyma będąc za granicą. Granicznym kodeksowym terminem jest w tym wypadku bowiem przyjęty okres rozliczeniowy (w naszym zakładzie czteromiesięczny), a nie czas wyjazdu służbowego. Oznacza to, że za pracę w święta podczas delegacji można otrzymać wolne już po powrocie do kraju. Przykładowo pracując cały – od poniedziałku do piątku – listopad w Niemczech mieć dwa dni wolnego w styczniu przyszłego roku, gdyż w GMMP okres rozliczeniowy nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym.