Od początku 2017 obowiązuje dłuższy – i ujednolicony – kodeksowy okres na odwołanie do sądu pracy od wypowiedzenia lub rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Obecnie, zgodnie ze znowelizowanym art. 264 Kodeksu pracy, wynosi on 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (wypowiedzenia) lub zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (najczęściej chodzi o tzw. dyscyplinarki).

Wcześniej okresy odwołania do sądu były znacznie krótsze, np. w przypadku wypowiedzenia zaledwie 7-dniowe, co często praktycznie uniemożliwiało pracownikom terminowe sformułowanie i złożenie pozwu. Zwłaszcza, gdy wypowiedzenie wręczone było w przeddzień długiego weekendu. Nowy trzytygodniowy termin wniesienia odwołania pozwala już pracownikowi na skontaktowanie się ze związkowym prawnikiem, który nie tylko pomoże napisać pozew, ale również będzie go reprezentował w sądzie.

Terminy te liczy się jako 21 kolejnych dni kalendarzowych, a więc wlicza się do niego soboty i niedziele. Jednak, gdy ostatni dzień terminu przypada na niedzielę lub dzień ustawowo wolny od pracy (święto) termin upływa następnego dnia.

Ponadto warto pamiętać, że od zeszłego roku (dokładnie zaś 22 lutego 2016) ujednolicone zostały okresy wypowiedzenia umowy o pracę, które obecnie zarówno od umów zawartych na czas określony i nieokreślony (stałych) uzależnione są od czasu zatrudnienia u danego pracodawcy i wynoszą:
- 2 tygodnie gdy czas zatrudnienia jest krótszy niż 6 miesięcy,
- miesiąc gdy okres zatrudnienia wynosi co najmniej 6 miesięcy,
- 3 miesiące, gdy okres zatrudnienia wynosi co najmniej 3 lata.

Co ważne do wspomnianego okresu zatrudnienia wlicza się pracownikowi okres zatrudnienia u poprzedniego pracodawcy, jeżeli zmiana pracodawcy (przejście do nowej firmy) nastąpiła na zasadach określonych w art. 23¹ Kodeksu pracy lub w innych przypadkach, gdy z mocy odrębnych przepisów prawa nowy pracodawca (najczęściej spółka) jest w stosunkach pracy następcą prawnym poprzedniego.