Solidarność Stellantis Gliwice wystąpiła do pracodawcy o przywrócenie wcześniejszych terminów wpłaty premii półrocznej, zwanej dawniej (a przez wielu cały czas) premią FCP. Tak, aby premia za pierwsze półrocze wypłacana był w lipcu danego roku, natomiast za drugie – w styczniu roku następnego.

Przypomnijmy, że przed zmianą nazwy premii z FCP na półroczną przesunięto terminy jej wypłaty – odpowiednio na sierpień i luty. Na pozór różnica tylko miesiąca, ale mocno odczuwalna przez pracowników, którzy pieniądze z tej premii przeznaczane na sfinansowanie wypoczynku rodzinnego podczas zimowych ferii szkolnych oraz letniej, wakacyjnej przerwy urlopowej. Obecnie bowiem premia jest wypłacana zarówno po feriach zimowych (zwłaszcza, jak nie są one ustalone w ostatnim możliwym terminie), jak też po wakacyjnej przerwie urlopowej, z angielska zwanej shutdown’em. Tym samym pracownicy nie mogą wykorzystać pieniędzy z premii zgodnie z planami.

Jak wynika z informacji napływających od załogi często prowadzi to do sytuacji, gdy rodziny pracownicze zmuszone są korzystać z różnych pożyczek, w tym chwilówek, aby zapłacić za wspólny wypoczynek, czy też wypoczynek samych dzieci. Pożyczki te są później spłacane z otrzymanej premii, jednak – pamiętając o zazwyczaj wysokich kosztach rzeczonych pożyczek – jest to rozwiązanie wysoce niekorzystne dla rodzinnych finansów.

Jednocześnie warto pamiętać, że pracodawca – zgodnie z przepisami kodeksu – powinien wpływać na kształtowanie w zakładzie zasad współżycia społecznego i starać się zaspokajać potrzeby socjalne pracowników, a nie napędzać klientów firmom pożyczkowym, oferującym chwilówki. Które akurat zasadami współżycia społecznego przejmują się najmniej. Jeżeli w ogóle.