Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 4

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

216.73.216.152

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Krótka smycz

Krótka smycz

Tworzenie grup na WhatsApp’ie dla pracowników danego zespołu czy zmiany, powoduje, że są oni na permanentnym „dzikim” dyżurze i to pod prywatnymi telefonami komórkowymi, których zgodnie z prawem nie muszą mieć. A jak mają, to nie muszą udostępniać ich numerów.

Do tego wiadomości na grupy WhatsApp przychodzą w najróżniejszych godzinach dnia i nocy. A przy tym formalnie uważane są za doręczone, gdy na grupie się pojawią (a nie gdy zostaną odczytane). Tymczasem zgodnie z Kodeksem pracy pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy tylko w czasie pracy i tylko wtedy ma obowiązek wykonywać polecenia oraz odbierać komunikaty przełożonych. Pracownik nie jest bowiem elastycznym dodatkiem do linii, któremu można dezorganizować życie prywatne.

Co więcej przesyłanie wiadomości związanych z pracą „po godzinach” – zgodnie ze stanowiskiem PIP – może być uznane za naruszanie przepisów o czasie pracy. Za co grozi grzywna do skromnych 30 tys. zł.

Kodeks nie przewiduje obowiązku (ani nawet możliwości) ciągłego czuwania pracownika pod prywatnym telefonem. Ponadto numer tego telefonu stanowi dane osobowe, które są chronione przez RODO. Którego przepisy gwarantują prawo do wycofania zgody na przetwarzanie jego danych osobowych w dowolnym momencie.

Dlatego też, jeśli ktoś nie chce należeć do dowolnej grupy na WhatsApp’ie czy Messenger’ze, lub nie życzy sobie otrzymywać na swój telefon sms’ów od lidera, to powinien przełożonemu złożyć wniosek o cofnięcie zgody na przetwarzanie danych osobowych. Przy okazji warto również wystąpić o usunięcie danych osobowych z tej grupy. Wzór takiego wniosku można otrzymać w siedzibie naszej NSZZ Solidarność Stellantis Gliwice (budynek G-5, parter). Jeśli lider taki wniosek zignoruje, to pracownikowi przysługuje prawo wniesienia skargi do Prezesa UODO. Ten zaś nakłada wówczas na opornego przełożonego karę finansową (do równowartości 20 mln euro), a nawet karę pozbawienia wolności do lat 2.

Pamiętajmy, że RODO zapewnia bardzo szeroką ochronę danych osobowych. I tylko od nas – a dokładniej udzielanych przez nas zgód na przetwarzanie danych – zależy, czy z tej ochrony będziemy skutecznie korzystać, czy też nie. Chcącemu (udostępniać każdemu numer telefonu) nie dzieje się bowiem krzywda, zaś pracodawca ma go na krótkiej smyczy.


Poleć tego news'a
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.06
8,360,330 unikalne wizyty