Nasz pomysł, na ograniczenie (najlepiej do zera) podatku płaconego przez pracownika wypożyczaj?cego firmowe auto na ?lub wywołał szybk? reakcję kierownictwa, które poinformowało nas, że wypożyczenie samochodu pracownika nic nie kosztuje, gdyż jest traktowane jako działalno?ć reklamowa. Podobno taka regulacja obowi?zuje od kilku miesięcy i każdy, kto zgłaszał się w sprawie wypożyczenia samochodu był o zmianie poinformowany.
Szkoda tylko, że wiedza ta nie była szerzej ogłoszona. Mogło się bowiem tak zdarzyć, że pracownik zrezygnował z wypożyczenia ?lubnej Zafiry wła?nie za spraw? podatku (przypomnijmy 327 zł), o zapłaceniu którego mógł jeszcze pod koniec maja lub na pocz?tku czerwca przeczytać w raporcie ze spotkania przy „okr?głym stole”. W odpowiedzi nr 31 wyja?niano bowiem: „wypożyczenie samochodu jest bezpłatne, jednak pracownik musi zapłacić od tego podatek”. Na tej interpretacji, oparła się również nasza redakcja. I jeste?my zaskoczeni – czego nie ukrywamy – że „okr?głostołowe” wyja?nienie mog? aż tak dalece mijać się z prawd?.
Aby w przyszło?ci unikn?ć tego typu nieporozumień i niedomówień proponujemy, aby o wszelkich zmianach, w jakichkolwiek procedurach na bież?co informować także zwi?zki zawodowe. A my już zadbamy, aby te nowo?ci pojawiły się na łamach MOPLIKa.