Nawigacja

Aktualnie online

-> Gości online: 2

-> Użytkowników online: 0

-> Łącznie użytkowników: 60
-> Najnowszy użytkownik: wojtek

Ostatnie artykuły

Polecamy

Tygodnik Sląsko Dąbrowski

Tygodnik Solidarność

Krewniacy

Grosik

Fundacja Kolosy

Zobacz statystyki

Twój adres IP

18.191.212.211

Ostatnie zdjęcie

Przetłumacz stronę


Losowe zdjęcie

Najczęściej czytane

Najchętniej pobierane

Powitanie

Nawigacja

Grzaniec zakładowy

Styczniowa fala mrozów skutecznie zwróciła uwagę na – wynikaj?cy z ministerialnego rozporz?dzenia – obowi?zek zapewnienia pracownikom gor?cych napojów oraz posiłków. Na pierwszy rzut oka przepisy s? jasne. W halach produkcyjnych temperatura nie powinna spadać poniżej 14 stopni Celsjusza (w pozostałych pomieszczeniach – poniżej 18 stopni), a osobom zatrudnionym na zewn?trz, gdy jest mniej niż 10 stopni (i to powyżej zera), przysługuje ciepłe ubranie, napoje oraz posiłek regeneracyjny. Przysłowiowe schody zaczynaj? się jednak, gdy pracownik wykonuje swoje obowi?zki zarówno w ogrzewanej hali, jak i na ?wieżym, a mroĽnym powietrzu.

Problem nie jest przy tym akademicki – w takich warunkach pracuj? np. kierowcy wózków widłowych rozładowuj?cy tiry. Po minięciu kurtyny powietrznej w bramie znajduj? się oni w mniej więcej ciepłej hali, jednak już na końcu doku rozładunkowego temperatura jest zbliżona do panuj?cej na zewn?trz, czyli czasem jest to kilkana?cie stopni mrozu. Jako, że widlaki s? odkryte, ich szoferzy nie mieli szans na uniknięcie szoku termicznego. Szybko na miejscu pojawili się dyżurni „narzekacze”, którzy biegaj?c w pobliżu doków współczuli marzn?cym. Biegaj?cym pewnie było ciepło, ale kierowcom już nie. W tym wypadku potwierdziła się bowiem boiskowa zasada, że zamiast głupio biegać lepiej jest m?drze stać, najlepiej z telefonem w ręku. Dlatego SIP-owicy zamiast truchtać po hali, skutecznie interweniowali o niezwłoczn? pomoc marzn?cym. Szybko ustalono, że pracuj?cy w dokach rozładunkowych – podobnie jak zatrudnieni na zewn?trz – otrzymywać będ? gor?ce napoje i posiłki regeneracyjne. Nie była to jednak dawna „zupa z wkładk?”, ale normalne obiadowe drugie danie z kompotem. Wszystkim marzn?cym w czasie pracy wyznaczono także miejsca, w których mogli się ogrzać. Jednocze?nie opracowano jasne zasady wydawania gor?cych napoi oraz posiłków regeneracyjnych. Słowem zadbano o zdrowie pracowników narażonych na ataki zimy, choć rzecz jasna znaleĽli się malkontenci narzekaj?cy na gatunek darmowej herbaty. Zapewne woleliby staropolski grzaniec na miodzie.

Wraz z mrozami wróciła kwestia, czy – celem poprawienia komfortu pracy kierowców – nie wprowadzić zamykanych i nagrzewanych kabiny w czę?ci wózków. Wówczas nawet największe masy syberyjskiego powietrza nie byłyby groĽne. Kabina jednak ogranicza nieco widoczno?ć. W efekcie mamy powtórkę sporu z pocz?tku XX wieku, gdy dyskutowano o kabinach w ciężarówkach.

Poleć ten artykuł
Podziel się z innymi: Facebook Google Live Reddit StumbleUpon Tweet This Yahoo
HTML:
Facebook - Lubię To:


Wygenerowano w sekund: 0.06
7,221,722 unikalne wizyty