W sytuacji gdy pracodawca ustalił pracownikowi krótszy okres wypowiedzenia niż wymagany, umowa o pracę rozwi?zuje się z upływem okresu wymaganego, a pracownikowi przysługuje wynagrodzenie do czasu rozwi?zania umowy .... przeczytaj cały artykuł.

Wielkie grzybobranie w lasach koło Krupskiego Młyna odbędzie się w sobotę 16 wrze?nia. Wyjazd z parkingu przed zakładem o godz. 6. Zapisy na wyjazd przyjmowane s? w biurze komisji międzyzakładowej Solidarno?ci (budynek G-5, parter) do ?rody 13 wrze?nia. Koszt 5 zł od osoby.
Można się jeszcze zgłaszać na XXIV Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasn? Górę. Wyjazd do Częstochowy w niedzielę 17 wrze?nia o godz. 7 z parkingu przed zakładem. Uroczyst? sumę z jasnogórskich wałów poprowadzi arcybiskup Stanisław G?decki, metropolita poznański. Zapisy przyjmowane s? w biurze komisji międzyzakładowej Solidarno?ci, również do ?rody 13 wrze?nia.

Tylko pracownik może wyst?pić o urlop. Pracodawca może wprawdzie – poza urlopem na ż?daniem – nie zgodzić się na udzielenie wolnego, ale w żadnym wypadku nie może pracownika zmusić do urlopu. Ta kodeksowa zasada dotyczy także urlopów bezpłatnych. Zatem, jeżeli kto? ma krótszy urlop (dotyczy to osób o krótszym stażu pracy) wcale nie musi w grudniu brać „bezpłatnego”. Zorganizowanie pracy to bowiem zmartwienie pracodawcy, a nie zatrudnionego. Jak firma zajęcia dla pracownika nie ma, to musi mu wypłacić tzw. postojowe. Nie należy jednak na to rozwi?zanie liczyć, gdyż jak stwierdził dyrektor Romuald Rytwiński na spotkaniu z komisj? zakładow? Solidarno?ci „pracy, choćby przy porz?dkowaniu, w naszym zakładzie nie brakuje”. Tym samym dał do zrozumienia, że przychodz?c w czasie przerw produkcyjnych czekaj? pracowników raczej niezbyt obci?żaj?ce intelektualnie zajęcia.
Plan urlopów czy też kalendarz pracy nie mog? zatem w żadnym wypadku oznaczać konieczno?ci sięgania po urlop bezpłatny. W praktyce s? to terminy w których pracodawca będzie udzielał urlopów, ale wypisanie (lub nie) wniosku zawsze należy do pracownika. Regulamin może do tych terminów obligować, ale tylko w przypadku urlopów płatnych nazywanych czasem wypoczynkowymi.

Gor?ce lato 1980 roku zakończyło podpisanie porozumień w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu. W 26. rocznicę tego ostatniego wydarzenia kilkuset zwi?zkowców i ponad pół setki pocztów sztandarowych zjawiło się pod Pomnikiem Porozumień Jastrzębskich, by oddać hołd tym, którzy pamiętnego sierpnia sprzeciwili się komunistycznej władzy. W?ród zebranych nie zabrakło delegacji Solidarno?ci GM Manufacturing Poland.
– W Jastrzębiu dokończona została walka o Solidarno?ć. My zamknęli?my sierpniowy zryw – przypominał Grzegorz Stawski, sygnatariusz historycznego porozumienia.
Zdjęcia z uroczysto?ci w galerii .

Załamały się – i to praktycznie na starcie – rozmowy maj?ce ustalić zakres i wielko?ć osłon socjalnych dla pracowników z likwidowanych zakładów w Azambuya. We wtorek uczestnicy rozmów odeszli od stołu, bowiem nie udało się nawet ustalić na jakim poziomie maj? się toczyć negocjacje. Strona zwi?zkowa – zgodnie z duchem lipcowego porozumienia – domagała się negocjacji na poziomie GM Europe, natomiast koncern uważał, że jest to problem lokalnej dyrekcji w Azambuya. Tym samym okazało się, że jak trzeba przenosić produkcję z Portugalii np. do Hiszpanii to Europa jest jedna, ale gdy chodzi o ochronę pracowników przed bezrobociem, to już nie, czyli mówi?c obrazowo GM przestaje być europejski.
OdpowiedĽ załogi fabryki w Azambuya na taki dyktat pracodawcy była jedna – wznowienie akcji protestacyjnej i wstrzymanie produkcji.

Nie będzie wyższych dodatków za godziny nadliczbowe, jak chciało PSL. Sejm odrzucił projekt tej partii dotycz?cy zmian w kodeksie pracy. Projekt przewidywał wzrost ze 100 do 150 proc. dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych w nocy, niedziele i ?więta. Dodatki za nadgodziny przepracowane w pozostałych dniach miały wzrosn?ć z 50 do 100 proc. PO zgłosiło wniosek o odrzucenie projektu. Za jego przyjęciem głosowało 323 posłów, przeciw było 92, a od głosu wstrzymał się jeden.
Z odrzucenia rozwi?zania cieszy się rz?d. Według wiceministra pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, podwyższenie stawek za nadgodziny spowodowałoby wzrost kosztów pracy, a tym samym spadek konkurencyjno?ci przedsiębiorstw. Ponadto mogłoby to sprzyjać uchylaniu się pracodawców od wypłacania tego dodatku pracownikom.

[ żródło ] gazetaprawna.pl

Dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych w niedziele i ?więta oraz w nocy powinien wynosić 150 proc. wynagrodzenia – wynika z poselskiego projektu nowelizacji kodeksu pracy.
Projekt zmian zakłada ponadto podwyższenie z 50 do 100 proc. dodatku za pracę w nadgodzinach w trakcie tygodnia. Oprócz wzrostu dodatków za nadgodziny przewiduje on także brak możliwo?ci ustalenia w regulaminie pracy, umowie o pracę lub układzie zbiorowym pracy większego niż 150 godzin rocznie limitu nadgodzin.
Poseł Mirosław Kasprzak z PSL, który przedstawiał w Sejmie projekt, twierdził, że jego regulacje przyczyni? się do zmniejszenia zjawiska pracy w godzinach nadliczbowych, co wpłynie na zwiększenie zatrudnienia.
Projekt poparły kluby SLD oraz LPR, klub parlamentarny PiS był przeciw. PO z kolei złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Również rz?d opowiada się przeciwko projektowi nowelizacji kodeksu. Wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska podkre?liła, że podwyższenie stawek za nadgodziny spowoduje wzrost kosztów pracy, a tym samym spadek konkurencyjno?ci przedsiębiorstw.
Ponadto podwyższenie dodatku za nadgodziny może sprzyjać nierzetelnemu prowadzeniu przez pracodawców ewidencji czasu pracy i uchylaniu się od wypłacania tego dodatku pracownikom.
Posłowie wszystkich klubów parlamentarnych poparły natomiast inny projekt zmian w kodeksie pracy – przygotowany przez rz?d – który gwarantuje pracownikom 52 dni wolne od pracy w roku. Projekt zwalnia pracowników z obowi?zku odpracowywania jednego z dni ?wi?tecznych, jeżeli w jednym tygodniu wypadaj? dwa ?więta w dni inne niż niedziela. Projekt ten trafił do dalszych prac w komisjach sejmowych. Rz?d chce, aby jego regulacje zaczęły obowi?zywać od 1 paĽdziernika 2006 roku.

[ żródło ] gazetaprawna.pl