Dwa miesi?ce dawała ustawa o informowaniu pracowników i przeprowadzaniu z nimi konsultacji na powołanie rad pracowników. W naszych zakładach, gdzie działa tylko jeden reprezentatywny zwi?zek zawodowy, NSZZ Solidarno?ć, ten krótki termin (mija 25 lipca) nie był problemem. 4 lipca komisja międzyzakładowa wybrała rady pracowników na pierwsz? czteroletni? kadencję.
Przypomnijmy, że zgodnie z ustaw? pracodawca jest zobowi?zany informować radę o działalno?ci, sytuacji ekonomicznej oraz planach firmy, stanie, strukturze i planowanych zmianach zatrudnienia oraz działaniach maj?cych na celu utrzymanie jego poziomu, a także wszelkich posunięciach mog?cych spowodować istotne zmiany w organizacji pracy lub poziomie zatrudnienia. Informacje te musz? być przekazywane z wyprzedzeniem umożliwiaj?cym przygotowanie się do konsultacji. Składy rad pracowniczych.

Informuj?c o likwidacji produkcji w Azambuya Europejskie Forum Pracowników GM podkre?liło, że przy zamknięciu tego zakładu nie chodziło o redukcję nadwyżek zdolno?ci produkcyjnych, ale o zasadnicz? zmianę strategii GM Europe, na któr? musz? być przygotowani pracownicy. Ciekawe, czy Eric Stevens potrafi co? więcej niż likwidować miejsca pracy.

Sprawa wypożyczania samochodu na ?lub wróciła podczas majowego „okr?głego stołu” GA. W raporcie z tego spotkania poinformowano, że stosowna procedura obowi?zuje od połowy stycznia (w każdym razie znali j? GL), a wypożyczenie auta jest bezpłatne, ale... trzeba zapłacić podatek, czyli 137 zł za wypożyczenie Astry lub 342 zł gdy przed ołtarz zamierzamy pojechać Zafir?. Nie dodano jednak, że podatek jest tak wysoki, głównie z powodu owej „bezpłatno?ci”!
Urzędy skarbowe takie wypożyczenie traktuj? bowiem jako tzw. ?wiadczenia rzeczowe i wyceniaj? je zgodnie z warto?ci? rynkow? (w tym wypadku cennikiem z wypożyczalni). Gdyby natomiast wypożyczenie Astry kosztowało 10 zł to pracownik żadnego podatku by nie płacił. No chyba, że byłaby to kwota netto, to wówczas doszłoby 2,20 zł VAT. I wcale tego podatku nie musiałaby płacić firma. Na wypożyczaniu „?lubnych” samochodów wykazywałaby ona straty, które jako zwi?zane z motywowaniem pracowników – co przyznaje Ministerstwo Finansów – można zaliczyć do kosztów podatkowych. A tak mamy sytuację, gdy nowożeńcy wysokimi podatkami sami sobie finansuj? przyszłe „becikowe”.

Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do Zmian w Kodyfikacjach nie zakończyła pracy nad projektami zmian w kodeksie pracy, które przewiduj? wydłużenie urlopu macierzyńskiego i ochrony stosunku pracy po takim urlopie. Komisja nie podjęła decyzji, jakie wydłużenie rekomendować Sejmowi. Spowodowane to było brakiem analizy skutków finansowych, jakie wywoła wydłużenie urlopu macierzyńskiego o dwa tygodnie. Nie podjęto także decyzji o okresie ochronnym, w czasie którego pracodawca nie będzie mógł zwolnić z pracy pracownika po urlopie macierzyńskim i wychowawczym.

W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy nałożyła na pracodawców mandaty o ł?cznej warto?ci 15 mln zł. Przeciętna grzywna wyniosła niecałe 900 zł.
S?dy s? zbyt pobłażliwe w karaniu pracodawców, co umacnia ich poczucie bezkarno?ci i wywołuje frustrację pracowników, których prawa zostały naruszone – powiedziała Bożena Borys-Szopa, główny inspektor pracy, przedstawiaj?c sprawozdanie z działalno?ci Państwowej Inspekcji Pracy za 2005 rok. Wczoraj zostało ono zaprezentowane na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy.
W ci?gu ubiegłego roku PIP skontrolowała 67 tys. pracodawców. Efektem kontroli było ujawnienie 80 tysięcy wykroczeń przeciwko prawom pracownika. Większo?ć z nich dotyczyłałamania przepisów z zakresu BHP. Inspektorzy skierowali 985 zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Co trzecie z nich, podobnie jak rok temu, dotyczyło zło?liwego i uporczywego niewypłacania wynagrodzeń i innych ?wiadczeń ze stosunku pracy.
Niepokoj?cym zjawiskiem jest także ?wiadome lekceważenie przepisów prawa pracy przez zagranicznych pracodawców. W opinii Bożeny Borys-Szopy wynika ono z przekonania, że ze względu na wysokie bezrobocie pracownicy nie zgłaszaj? zastrzeżeń do złych warunków zatrudnienia. Decyduj? się na złożenie skargi do inspekcji dopiero po utracie pracy.
W 2005 roku do inspekcji pracy wpłynęło ł?cznie ponad 30 tys. skarg i wniosków. 80 proc. z nich inspektorzy uznali za zasadne.

Pracownicy maj?cy stuprocentow? obecno?ć lub zgłoszony near miss „mog? skorzystać z takich przywilejów jak samochód z pełnym bakiem na weekend” – takie stwierdzenie zapisano w raporcie ze spotkania przy „okr?głym stole GA”. Problem w tym, że nijak ma się to do rzeczywisto?ci. Można bowiem być latami najsumienniejszym pracownikiem i near miss zgłaszać niemal co tydzień, a przez wszystkie weekendy podróżować na rowerze lub w najlepszym wypadku autobusami KZK GOP. Pracownik nie ma bowiem prawa do samochodu z pełnym bakiem, tylko do udziału w jego losowaniu, a to ogromna różnica. Zwłaszcza, że liczba tych weekendowych samochodów jest niewielka, a chętnych sporo. Ciekawe, czy autor tej odpowiedzi zapewni w najbliższy weekend zatankowane Astry wszystkim spełniaj?cym wymóg pełnej frekwencji.

W tym roku pracownicy i pracodawcy nie będ? mogli jeszcze skorzystać z bonów turystycznych. Rz?d wci?ż pracuje nad projektem ustawy wprowadzaj?cej takie rozwi?zanie.